"Dzisiaj ruszyła antyprzemytnicza kampania społeczna służb celnych z czterech województw wzdłuż wschodniej granicy. Do mieszkańców trafią ulotki, będą reklamy w mediach i plakaty w przygranicznych parafiach przypominające, że przemyt to grzech"
Nareszcie!
Wszyscy doskonale pamiętamy ten fragment, gdy Jezus mówi "Zacheuszu, zejdź z drzewa" a przemytników karci ostrym "na drzewo!". Ci, skruszeni przychodzą do Zacheusza i mówią: "Oto połowę swoich majątków dajemy państwu, a co przemyciliśmy, zwracamy tobie poczwórnie".
Również i dziś, obcowanie z celnikami i grzesznikami dało niesamowity efekt synergii rodząc nowatorskie działania tak dusz jak i ciał-pasterskie.
Jak donoszą nasze źródła w Episkopacie, jest to początek szerszej akcji, w której cały Kościół ma systematycznie realizować kolejne punkty z ewangelicznej listy. Wkrótce więc możemy spodziewać się nowych spektakularnych działań.
Następni w kolejce są podobno Faryzeusze i Saduceusze (na Wiejskiej już widać poruszenie).
Sanhedryn z Czerskiej jest zaniepokojony ale na razie tylko obserwuje.
My ze swej strony ułożyliśmy własną listę propozycji grzechów wartych napomnienia:
- nieuczestnictwo w wyborach
- klaps dzieciom
- nieumiarkowanie w spożyciu roślin strączkowych (nadmierna emisja gazów cieplarnianych)
- wolny rynek
- niesprawiedliwość-koniecznie-społeczna (bo wszystkie żołądkowe smakują tak samo)
- niepłacenie abonamentu rtv
- nieoglądanie TV Religia
11. Nie przemycaj.