"(...) były przewodniczący KE Romano Prodi w rozmowie z austriackim tygodnikiem „Profil”: „Czy ktoś przejmuje odpowiedzialność za wspólny interes Europy? Nikt. Niemcy uważają siebie za męczenników i zapominają, że dzięki euro stali się silniejsi niż kiedykolwiek. Angela Merkel powinna zrobić o wiele więcej dla Europy” – napisał Włoch."
Stańmy w prawdzie i wyznajmy szczerze: problem Grecji nie istnieje, a pewne poszlaki wskazują, że jest to wymysł agencji ratingowych. Najprościej więc byłoby upaństwowić agencje ratingowe co zabezpieczyłoby je przed podatnością na manipulacje. Tyle, że zindoktrynowany rynek zaraz podniesie larum... Musimy więc podejść do sprawy od tej drugiej, brudnej strony.
Wobec tylu "tfu!-rczych" pomysłów elity europejskiej ekonomii pochodzących z tęgich głów i tłustych zadów, skreślonych pulchną dłonią (lub raczej tipsami asystentki), jedyna trudność to wybór pomysłu najlepszejszego.
W poczuciu odpowiedzialności pragniemy dorzucić cegiełkę do nowej europejskiej fiozofii przelewania z pustego w wypróżne i wykazać, że Salamon to był cienias bo my nalejemy...
Oczywiście wszystkie pomysły wielkich euro i pejskich głów są dobre, ale każdy ma jakiś mankament. Dlatego chcemy połączyć to co w nich najlepsze, dorzucić swoje 3 grosz... wróć!.. eurocenty i zaprezentować rozwiązanie idealne i oczywiście jeszcze bardziej najlepsze. I najwspanialsze!
Oto nasz plan:
- Po pierwsze Grecja nie ogłasza żadnego bankrutctwa - no bo jakby to wyglądało, że państwo Strefy Euro upada tak sobie bo ktoś tam obniżył jakiś rating? Skandal!...
- Europejski Mechanizm Stabilności Finansowej (EFSF) wykupuje obligacje Grecji - czyli stabilizuje,
- Środki na wykup pochodzą z obligacji wyemitowanych przez EFSF,
- [Frau Angela! Achtung!]W wykup tych obligacji zaangażuje się sektor prywatny (banki - die Banken) - proszę już zacząć mobilizację w tym kierunku! - terrorisieren Sie bitte!
- Na potrzeby tego wykupu banki otrzymują wsparcie Komisji Europejskiej w postaci dotacji do wsparcia wykupu obligacji EFSF,
- Na tę okoliczność Komisja Europejska w imieniu całej UE emituje limitowaną serię euro-obligacji z Ateną, ew. z bykiem-Zeusem i Europą nadzianą na roga...
- Te obligacje to cenny papier wartościowy więc popyt jest na nie olbrzymi - wykupuje je głównie rząd Stanów Zjednoczonych i wykazuje jako aktywa, dzięki czemu do limitu zadłużenia ma ho ho albo i jeszcze (o jedno ho) dalej,
- Środki na wykup obligacji dostarcza FED drukując co tam potrzeba - Bernie już wie co trzeba robić a jak by miał problemy to niech dzwoni do szefa wszystkich szefów,
- Oczywiście na wszystkie powyższe operacje tworzymy instrumenty pochodne, z których część kupują Chiny a resztę reaktywowany Lehman Brothers.
No i proszę. Można? Można!
I po problemie
