W moich kategoriach Kukliński to jest zdrajca. Dla oficera wywiadu zdrada to jest zdrada. Rozumiem, że w filmie jest przedstawiony jako bohater, bo potrzebujemy bohaterów. Chcielibyśmy, żeby młodzież zapamiętała Kuklińskiego takim, jakim jest w filmie, ale wśród ludzi służb i wywiadu nigdy tak nie będzie - mówił w Radiu ZET generał Gromosław Czempiński.
Gromek bracie! Gromnico siostro! Pełna zgoda!
Nie może być tak, że teraz media i showbusiness będzie kreować PikeJa Kukulskiego na gwiazdę i bohatera! Dla nas on też jest nikim! Dokładnie to co Pan Generał powiedział!
W ogóle nie rozumiemy czemu robi się o tym filmy, podczas gdy życie i twórczość Gromka Czempiona dostarcza materiałów na niejeden sriler i to klasy AA! (nie liczymy filmu "Śmierdź jak Gromka z Chlewa")
Filmują jakiegoś Jacka Pstronga podczas gdy nasz rodzimy Gromek działający przy pokryciu pod przykryciem jako Gierojgij Shampionov leży odłogiem.
Dla egzemplifikacji przypomnimy chyba najsłynniejszą operację Gromka z roku 1994 pod kryptonimem: "Kabel i Wtyczka bez Bolca".
Był mglisty, dżdżysty i pełen dżdżownic poranek. Padał dżdż a dżem nie smakował. Koty i leniwiec ziewały na zapieckach. Mrok snuł traktem i ustępował powoli szarudze dnia. Od Wisły bił zgniły odór amoniaku.
Generał z narażeniem podstawowych funkcji wegetatywnych dostarcza na permanentność 2612 zmikrofilmowanych stron akt elektryka wtyczki i kabla z TW Bolkiem (lub Bolcem) prezydentu Wałęsie.
"'Ja kapral nie mogem wszystkiego robić. Teraz czas na was, generałów. Nie chcem, ale muszem. Nie mogem stracić możliwości sterowania dlatego musiałem podjońć te kroki. Nie wierzcie tym agenciakom, oni się wszyscy wysypiom. Myślałem ile mi jeszcze zostało, może dzień, może rok - tego nie przewidzisz - i z czym ja stanem, że zdrajca, że świnia, że oszukał ludzi. Jako kapral mówiem: dzienkujem panie generale"
Tak oto generał pod ramię z kapralem, we dwóch (no i z Mietkiem) ratują podwaliny, fundamenty, progi, ściany i tapety gmachu III Rzeczypospolitej. I żyrandol też. Ten sam który przyświeca dziś Bulu-Komorowskiemu.
Kto wie, co mogłoby się stać, gdyby akty te wpadły w niepowołane ręce niestabilnych emocjonalnie siepaczy którzy z całą pewnością uznaliby je za ubeckie fałszywki mające na celu dyskredytację legendy Komunoobalacza.
I o tym róbcie filmy! To są ważne wydarzenia! Kraśne jak sam Kraśko.
LINK: Lenie Wielkie - tu się wszystko zaczęło!
