Waldorf and Statler Waldorf and Statler
316
BLOG

Dobre państwo prawa i sprawiedliwości i zły kapitalizm

Waldorf and Statler Waldorf and Statler Gospodarka Obserwuj notkę 24

W poniedziałkowej rozmowie z PAP szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że trzeba podjąć dyskusję na temat odejścia od kapitałowego systemu emerytalnego, który "na świecie po prostu się nie sprawdził".

Kuźmiuk pytany w rozmowie z PAP o doprecyzowanie, czy chodzi o pozostanie przy systemie zdefiniowanej składki, czy powrót do systemu zdefiniowanego świadczenia sprzed reformy z roku 1999 odpowiedział: - System solidarnościowy to zdefiniowane świadczenie.

- Musi być dokładna, rzetelna analiza skutków, konsekwencji takiego rozwiązania. Według naszej wiedzy, w przypadku większości ludzi, którzy znaleźli się w nowym systemie, czekają świadczenia na poziomie emerytury minimalnej - powiedział Kuźmiuk.

- A tych, którzy zaczynali od bycia bezrobotnymi, nawet poniżej. Wiec temu wszystkiemu trzeba się po prostu przyjrzeć - dodał.


Zawsze wierzyliśmy, że pojęcia maksymalny czy minimalny oznaczają naj- (-wyższy, -większy, -niższy, -mniejszy, -kuźmiuk itd.). Ale okazuje się, że byliśmy w wielkim błędzie, że poniżej minimalnej emerytury może być jeszcze inna jeszcze minimalniejsza - nazwijmy ją subminimalna emerytura. Nic dziwnego, że nie chcą nas do rządu. Nie te głowy po prostu.
Teraz czekamy i wierzymy, że Kuźmiuk i ferajna zrealizują hasło "Wszystkim powyżej średniej krajowej" no i czekamy na to, że coś będzie mniej lub bardziej optymalne. A jak dobrze pójdzie to uda się cofnąć do przodu. Kto jak kto, ale ludzie których legendarnym Patrone był facet od "plusów ujemnych" niejeden jeszcze świat zadziwią.

Równie nowatorskie spostrzeżenie odnotowaliśmy skapujące z ust Mariusza "Grzywki" Błaszczaka - słowa, iż system kapitałowy "na świecie po prostu się nie sprawdził". Nam co prawda wydawało się, że kapitał zrobił najlepsze co mógł czyli poszedł w bezpieczne przynoszące gwarantowany* dochód instrumenty finansowe w postaci obligacji skarbu państwa. I że to raczej państwo "dało ciała i du... no dużo ciała", że musiało takie obligacje emitować. Ale wiemy, że ośmiorniczki same się nie zapłacą i za coś rządzić trzeba. A może gdyby ten kapitał wiedział, że idzie na ośmiorniczki to by nie poszedł? Może nikt go nie uświadomił?

W tej sytuacji pozostaje nam zrobić sobie popcorn (póki nas jeszcze na niego stać) i jak na gawiedź przystało obserwować z zapartym tchem rozpoczynający się właśnie spektakl. Będzie, będzie zabawa, będzie się działo...

 

*gwarantowany - możliwe, że gwarantowany ale jednak po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się; nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz?

LINK: Ludzie ludziom...

TOP ONE Nowy numer Uważam Rze - SPIS TREŚCI

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka